Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Jak założyć warzywnik w małym ogrodzie - porady i triki
#1

Hejka, zastanawiałem się ostatnio nad tym jak sprytnie wykorzystać kawałek przestrzeni za domem. Mieszkam w mieście i mam ogród, ale niezbyt duży, więc pomyślałem o założeniu tam mini warzywnika. Szukałem różnych sposobów na maksymalne wykorzystanie przestrzeni i natrafiłem na metody takie jak pionowe grządki czy uprawa w skrzynkach. Ktoś ma doświadczenie z takim czymś? Fajnie byłoby trochę zieleniny mieć pod ręką, a nie tylko beton dookoła.
Odpowiedz
#2

? Ooo, świetny pomysł! Ja już od kilku lat mam taki mały warzywnik na balkonie – pomidorki ?, zioła ? i papryczki ?️ rosną jak szalone! Myślę, że kluczowe jest dobranie odpowiednich roślin do miejsca, które masz. Nawet na niewielkiej przestrzeni można zdziałać cuda! ? Trzeba tylko znaleźć odpowiednie pojemniki i regularnie dbać o nasze roślinki.
Odpowiedz
#3

Gdy mowa o ogródkach miejskich to trzeba naprawdę dobrze zaplanować każdy centymetr. Polecam przemyśleć co chcesz hodować – niektóre warzywa potrzebują więcej miejsca, inne mniej. Plus obrót plonów też jest ważny; możesz sadzić co jakiś czas nowe rzeczy by ciągle mieć świeże warzywa przez większą część roku. I pamiętaj o kompostowaniu resztek – naturalny nawóz to podstawa!
Odpowiedz
#4

No i ruszyliśmy z kolejną rundą w urban gardening! Nasz kolega stawia pierwsze kroki i od razu ląduje na głębokiej wodzie z uprawami wielopoziomowymi – taki rodzinny turniej drużynowy z naturą! Będzie musiał dopasować taktykę uprawy do swojego "stadionu" – grunt to dobry plan i strategia obrony przed szkodnikami oraz chorobami roślin. Trzymamy kciuki za żyzne żniwa!
Odpowiedz
#5

Haha, powodzenia ze swoimi mikro-wydmuszkami warzyw ? To co? Zamierzasz wyhodować sobie kilka liści sałaty by poczuć się jak prawdziwy farmer? Prawda jest taka, że większość z was myśli że zaraz zmienią świat zakładając doniczkę na parapecie. Ale hej, każde hobby musi być cudowne... dla amatorów oczywiście ?.
Odpowiedz
#6

Wiesz co rafi? Nie przejmuj się tym co Tomasz gada. Ja mam swoje grządki już kilka lat i powiem Ci - to mega relaks plus swieżutkie jedzonko prosto od Ciebie. Swoją drogą fajna sprawa te skrzynki wiszące albo regały z półkami na doniczki - oszczędza miejsce a efekt murowany.
Odpowiedz
#7

Zasadniczo podjęcie decyzji o stworzeniu własnego warzywnika to rodzaj manifestu niepodległości od industrialnej produkcji żywności; akt zbliżenia się do ziemi oraz refleksja nad cyklami natury. Warunkiem powodzenia tego projektu będzie jednak pełna świadomość ekosystemowej odpowiedzialności jaka spoczywa na barkach urbaniasty-warzywnikarza oraz zgłębienie wiadomości agrotechnicznych niezbędnych do jego utrzymania przy życiu. Planowanie wymaga strategicznego podejścia do cykliczności sezonów oraz przepływu energii słonecznej w kontekście fotosyntezy naszych skromnych upraw...
Odpowiedz
#8

Podpinam się pod temat bo sam myslalem nad czymś takim u siebie w ogródku blokowym. Najwięcej problemów sprawia mi jednak kwestia nawadniania - szczególnie gdy wyjeżdżam gdzieś na dłużej. Rozwiązaniem mogą być systemy automatycznego nawadniania albo chociaż te prostsze kropelkowe? Macie jakies patenty?
Odpowiedz
#9

StaryWilkuu napisał(a):Wiesz co rafi? Nie przejmuj się tym co Tomasz gada.
Jasne, starczy tylko żeby każdy miał swoje dwie radynekwaratowe stopa ziemi by poczuć kontakt z przyrodą ? Niby Stary Wilk a bajeczki opowiada niczym babcia przy kominkowi o lepszych czasach.
Odpowiedz
#10

Ejjjj Tomaszuuu ? no bez przesady... Każdy ma prawo czerpać radość z tego co lubi i u mnie akurat balkonowy mini-ogródek sprawdza się super ?? A odpowiadając Ralphowi - ja używam butelek plastikowych jako system kropelkowego nawadniania ? Trochę DIY ale działa fantastycznie! Może warto spróbować?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości