01-26-2024, 01:45 PM
Wyobraź sobie dwóch kandydatów stojacych przed Tobą: jeden strojem sugeruje klasykę i dostojność a drugi krzykiem kolorów woła "jestem eko!". To troche jak wybor między Jamesem Bondem a Kapitanem Planet'em... Wszystko ładnie brzmi dla drewnianej zieleniny zwanej bambusem ale czy przypadkiem ta ekologia nie przeistoczy się przypadkiem w 'ekonomię' po pierwszej styczności ze szpilkami Twojej lepszej połowy?