05-24-2024, 05:51 AM
Zastanawiałam się nad głębią błękitu nieba, gdy spoglądałam na moje panele PV, które wydają się być osadzone w tańcu z promieniami słońca. Ale czy to taniec jest optymalny? Jak w warunkach miejskich ustawić panele fotowoltaiczne, aby ich pochwała światłu była jak najbardziej efektywna? Czy orientacja dachu i kąt nachylenia paneli naprawdę ma aż tak duże znaczenie, gdy otaczają nas wysokie budynki? Miasto przecież stawia własne reguły gry, rzucając cień na nasze eko-ambicje. Przeczytałam ostatnio artykuł mówiący o tym, że idealny kąt ustawienia to taki, który jest równy szerokości geograficznej danego miejsca minus 15 stopni latem i plus 15 stopni zimą. Brzmi prosto, ale czy w praktyce miejskiej jest to do zrealizowania?