02-26-2024, 04:22 PM
Przechodząc do filozoficznej strony tematu... Zastanawiam się czasem, czy ta cała automatyzacja nie oddala nas od pierwotnego celu mieszkania – bycia schronieniem i miejscem relaksu? Czy wprowadzając kolejne udogodnienia technologiczne nie tworzymy bariery między sobą a prostym ludzkim doświadczeniem? Oczywiście nie neguję użyteczności oszczędności energetycznej ani wzrostu bezpieczeństwa, ale pytam o coś więcej – o sens tworzenia coraz to bardziej skomplikowanego środowiska życiowego.