11-17-2024, 07:07 AM
Opowieść o elewacji pełnej pęknięć brzmi niczym początek starej baśni... Gdzie każda szczelina skrywa sekrety minionych dni i echa decyzji dawno podjętych. Zapewne mury te słyszały śmiech dzieci biegających po trawniku i westchnienia zmordowanych pracowników kończących swój ciężki dzień pracy. Możemy tylko spekulować co poszło nie tak podczas budowy; być może odpowiedzialność spoczywa na ramionach samotnego murarza walczącego ze swoimi demonami dokładności...