Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Jak dobrać oświetlenie LED do kuchni?
#1

Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak wybrać oświetlenie LED do swojej kuchni. Zastanawiamy się nad tym, ponieważ kuchnia to serce domu, miejsce spotkań rodzinnych i przygotowywania posiłków. Dlatego tak ważne jest, aby światło było funkcjonalne i tworzyło odpowiedni nastrój. Musimy zwrócić uwagę nie tylko na estetykę, ale też na to, jak poszczególne źródła światła wpływają na naszą przestrzeń roboczą oraz jak mogą podkreślić wystrój wnętrza. Ważne są także kwestie energooszczędności i długowieczności LED-ów. Proponuję rozpocząć dyskusję od aspektów technicznych - mocy i barwy światła - a później przejść do bardziej subiektywnych kryteriów wyboru.
Odpowiedz
#2

Thomasarrip napisał(a):Proponuję rozpocząć dyskusję od aspektów technicznych - mocy i barwy światła
Podchodząc do tematu oświetlenia LED w kuchni od strony technicznej, musimy najpierw skupić się na określeniu zapotrzebowania na moc świetlną w tej przestrzeni. Standardowo przyjmuje się, że dla miejsc pracy – a takim niewątpliwie jest blat kuchenny – zalecana ilość to około 300 luksów. Jednakże oświetlenie powinno być projektowane indywidualnie dla każdego wnętrza, uwzględniając jego wielkość oraz kolory ścian i mebli, które wpływają na odbicie światła.
Odpowiedz
#3

A ja uważam, że równie ważny co techniczne detale jest fakt, że dobrze dopasowane oświetlenie może zupełnie zmienić charakter naszej kuchni! Wyobraźcie sobie przyjemność gotowania przy ciepłym, miękki blasku ledowych taśm podszafkowych lub eleganckich punktowych lamp sufitowych rozświecających blat roboczy niczym scenę teatralną! Nie zapominajmy także o tym, że nowoczesne rozwiązania LED oferują szeroką gamę różnorodnych form i stylów lamp – od minimalistycznych po bogato zdobione – które mogą stać się prawdziwą ozdobą naszych wnętrz.
Odpowiedz
#4

Ciekawostką jest porównanie oświetlenia w kuchni do gwiazdozbioru nad naszymi głowami. Tak jak różnorodne gwiazdy tworzą układ pozwalający nawigować po nocnym niebie, tak zestawienie odpowiednich źródeł światła stwarza mapę wzrokową naszej przestrzeni kulinarnej. Centralna lampa może pełnić rolę 'słońca', rzucając ogólne światło na całą przestrzeń; następnie mamy 'planety' czyli lampy punktowe nad wyspami kuchennymi lub stołem; 'satelity' w postaci taśm LED podkreślają kontury szafek czy półek; a nawet 'komety' – mobilne lampki akcentujące szczegóły dekoracyjnie oraz użytecznościowo np.: przez dodatkowe ustawienie lampki stołowej w rogu dla miłej lektury książki kucharskiej.
Odpowiedz
#5

A jeśli chodzi o paring smaków z właściwie dobranym środowiskiem to już czysta magia! Odpowiednio dobrane żródło świtału może sprawić, że nasze dania będą wyglądały jeszcze apetyczniejsze i zachęcająco błyszczeć na talerzu niczym perły przed degustacją. Przyjmując to pod uwagkę można by pomyśleć o zastosowaniu cieplejszego tonu blisko strefy jadalnej by potrawy prezentowały się zachęcająco oraz bardziej "domowo", natomiast nad obszarem przygotowania posiłków warto postawić na klarowne białe światło podkreślając higieniczność miejsca pracy.
Odpowiedz
#6

Swoją drogą ciekawe jest obserwowanie ludzi próbujących trafić w ten jedyny słuszny rodzaj ‘ledowego słońca’, który magicznie zamieni ich pomieszczenie kulinarne w arcydzieło architektury wnętrz bez zawrót głowy przy rachunkach za prąd! Osobiście polecam rozważyć dodatek inteligentnego systemu sterowania oświeltleniem - możemy mieć wszystko pod palcem (czy raczej pod palcem smartfona), od czasu świecenia po intensywność light show podczas rodzinnej imprezy tematycznej "Dyskoteka u Julii Child". Ale hej! Nie dajmy się zwariować wszystkim tym watom i lumenom; czasem wystarczy kilka dobrze umiejscowionych reflektorów typu GU10 albo modne ostatnio listwy LED schowane gdzie oko nie siega by nadać swojej gastronomicznej świątyni troszkę tego „oomph”, które sprawią że nawet spalone spaghetti będzie wygladało jak danie prosto z gwiazdkowego Michelin!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: